Nad Wernigerode króluje potężny zamek
A stąd koleją parową na Brocken
Wycieczka kolejką wąskotorową w górach Harz
Kolejka wąskotorowa Harzer Schmalspurbahnen przecinająca góry Harz łączy ze sobą miasta Wernigerode, Nordhausen i Quedlinburg. Jest to najdłuższa trasa, jaką przebywa ta zbudowana pod koniec XIX w. i wciąż działająca kolejka, którą obsługują zabytkowe parowe lokomotywy z trudem wspinające się po stromo położonych torach. Pociągi przez okrągły rok służą lokalnej społeczności, ale dla wielu turystów wycieczka tym środkiem lokomocji poprzez okryte śnieżną pierzynką góry Harzu jest wyjątkową atrakcją. Wspomniany zaś wcześniej Quedlinburg jest nie tylko miastem wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO, pełnym zabytkowych, wykonanych metodą muru pruskiego, budynków, ale także miejscem, w którym co roku odbywa się wspaniały jarmark bożonarodzeniowy.Szczęśliwych i wesołych świąt - Bożego Narodzenia - 2011-
Wernigerode w górach Harzu słynie z sag o czarownicach. Cała okolica była odwiedzana niegdyś przed diabły i wiedźmy, które w mieście i na pobliskim szczycie Brocken odprawiały swoje harce. Dziś region przeżywa boom turystyczny...To niesamowite. Niegdyś 1 maja za reżimu komunistycznego obchodzono święto pracy - podkreśla Katri Numiranta z Helsinek. - Z tych kolorowych parad zostało kilka elementów. Teraz wszyscy żacy przebierają się i zakładają typowe białe studenckie czapki z nazwą uczelni. Można spotkać ludzi w togach. Idę na tę paradę co roku z rodzicami i przyjaciółmi. To fantastyczne, bo świętują nie tylko obecni żacy, ale także ci co ukończyli studia przed wieloma laty - jak mój ojciec.
W Niemczech już wczoraj zaczęto imprezowanie. Wernigerode i góry Harzu szturmują turyści z całych Niemiec i Europy. Popularna niegdyś na całym starym kontynencie Noc Walpurgii, tylko u naszych zachodnich sąsiadów zachowała magię. Korzenie tego święta wywodzą się ze staroniemieckiej mitologii. Według legend od wieków na górze Brocken zlatywały czarownice z całej Europy i odprawiały sabat. Oddawały się tam nieczystym uciechom i obcowały w towarzystwie diabłów. Swego czasu w spotkania złych mocy na Brocken mieszkańcy nie tylko wierzyli, ale nawet bali się ich. Na domach rysowano kredą krzyże, na podłodze układano skrzyżowane miotły. Przez miasto przeciągały procesje górali, starając się robić możliwie dużo hałasu, co miało odstraszać złe duchy.
- Dziś w górach Harzu świętuje około 40 miejscowości - mówi Frank Johanes z Wernigerode. - Wszyscy przebierają się za wiedźmy, diabły. Na ulicach oprócz przebierańców można zobaczyć festyny, skecze, domy ozdobione wizerunkami czarownic. Wśród potraw dominuje pieczone mięso i poncz z czerwonego wina. Wernigerode - ratusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz